Jak to się zaczęło?

You are currently viewing Jak to się zaczęło?

Jest 1992 rok, a ja mam 6 lat. Choć wydawać by się mogło, że niewiele zostało mi w głowie z tamtego okresu, pamiętam dość dużo – długą podróż autobusem czy torbę pełną lekarstw. Jako że byłem dzieckiem z astmą, ciężko było mi się ruszyć gdziekolwiek bez odpowiedniej oprawy medycznej, z kolei droga do Grecji była długa – trwała prawie dwa dni – a dzieliły ją nieliczne przerwy na ciepłe posiłki. Wreszcie dojechaliśmy na miejsce, skąd odebrał nas tata.

Pierwsze spotkanie z grecką kulturą

Niewątpliwie to właśnie wtedy przeżyłem pierwszy szok kulturowy – centrum Aten pełne było ludzi, samochodów, a dookoła panowała prawdziwa wrzawa. Wtedy nie zdawałem sobie jeszcze sprawy, że uda mi się wtopić w to wielkie miasto, wiodąc w nim własne życie.

Jedną z pierwszych ciekawych rzeczy, jaką udało mi się zauważyć, było komboloi. Wysiadając z autokaru, widziałem bowiem mężczyzn siedzących w przyulicznych knajpach, którzy trzymali w dłoniach różańce. Komboloi były przerzucane z jednej do drugiej, co pozwalało zająć czymś ręce. Z czasem dowiedziałem się, że jest to grecka tradycja masażu dłoni, która poprawia samopoczucie, redukuje stres, a przy tym świetnie sprawdza się np. podczas oglądania telewizji.

Moja ateńska edukacja

Najpierw chodziłem do polskiej szkoły, gdzie stopniowo uczyłem się podstaw języka greckiego, a przede wszystkim nawyków i kultury. Apogeum edukacji językowej nastąpiło jednak dopiero w greckiej szkole, gdzie spotykałem oraz porozumiewałem się wyłącznie z Grekami – zarówno moimi rówieśnikami, jak i nauczycielami.

Czym zajmuję się dziś?

Do Polski wróciłem w 2012 roku, rozpoczynając pracę w gastronomii i otwierając własny grecki lokal w Rzeszowie – Czarna Oliwka. Niestety lokalizacja okazała się dość słaba, a jako że i tak sprowadzałem greckie produkty dla siebie i znajomych, postanowiłem zająć się tym na szerszą skalę. Tak oto mamy teraz sklep stacjonarny oraz internetowy Grecki Kącik, dzięki któremu można poznać różne oblicza Grecji – zarówno poprzez kosmetyki, słodycze, przyprawy, jak i delikatesy.

W asortymencie znajdują się wyłącznie starannie wyselekcjonowane artykuły od większych i mniejszych firm. Szczególnej uwadze polecam oliwę z oliwek od mojego przyjaciela Giorgo. To mały producent o wielkim sercu oraz miłości i pasji do oliwy, którego wyroby możecie spróbować właśnie w Greckim Kąciku.

Przez dwadzieścia lat w Grecji przeżyłem bardzo dużo wspaniałych chwil oraz poznałam mnóstwo ciekawych ludzi, co będę starał opisywać się w kolejnych wpisach. Pragnę przeplatać informację o kulinariach, ciekawostkach, produktach spożywczych w sklepie Grecki Kącik, mieszkaniach w Atenach, życiu nocnym czy interesujących miejscach, jakie odwiedziłem, pokazując Grecję taką, jaką znam.

Więcej ciekawostek już w kolejnym wpisie!

Dodaj komentarz